Składniki:
- 300g. startej marchewki
- 500g. dojrzałych bananów
- 5 jajek
- 10 łyżek oleju
- 500g. mąki
- 1 płaska łyżeczka proszku
- 0,5 łyżeczki sody, płaskie
- 0,5 łyżeczki soli
- 200g. miodu lub 240g. cukru
- sok z jednej pomarańczy
- cynamon wedle uznania (u mnie 1 płaska łyżeczka)
Piekarnik rozgrzać do 180°C (bez termoobiegu) lub 170°C (z termoobiegiem).
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Banany rozgnieść widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków.
Marchewkę drobno zetrzeć, ale nie na miazgę.
Banany, marchewkę, jajka, olej, miód i sok dobrze wymieszać (robotem lub ręcznie).
W osobnej misce zmieszać mąkę, sól, sodę, cynamon następnie po trochę dodawać do masy owocowo-warzywnej.
Dokładnie wymieszać i przełożyć do formy.
Wstawić do piekarnika (w moim piekarniku jest pięć poziomów, piekłam na drugim od dołu).
Piec około godziny, do suchego patyczka.
* wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową
* użyłam blaszki o wymiarach ok. 36/25
* ciasto mocno nie wyrasta więc dla "wysokiego efektu" radzę użyć mniejszej blaszki.
* sok z pomarańczy to pomysł, który wpadł mi do głowy podczas rozgniatania bananów więc można go pominąć lub zastąpić sokiem z cytryny czy limonki
* zamiast mąki pszennej można użyć np. migdałowej lub zmieszać obydwie
* ciasto nie jest mocno słodkie więc "słodyczarze" powinni dać więc miodu lub cukier ewentualnie wierzch posypać cukrem pudrem
* można dać mniej bananów wtedy ciasto będzie mniej wilgotne i elastyczne, a zamiana miodu na cukier sprawi, że będzie bardziej delikatne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz