My
Unosi mnie błękit Twoich oczu, zachwycam się pięknem Twojego głosu.
Zalewa mnie fala Twojego spełnienia jesteśmy sensem wspólnego istnienia.
Chwile ulotne chowam do kieszeni. Szepty z Twej głowy nie ujrzą
promieni.
Drzazgi już wyschły, przewiał je wiatr wyciągam chwile ku
niebu, do gwiazd.
Paraliż ogarnia mnie całą i strach już nie chcę więcej
szeptów i drzazg.
Niepewność jutra siłę wielką ma zabiera mi spokój,
zabiera mój dar.
Płomień nadziei w mym sercu się tli Ty jesteś
przeznaczeniem moich wszystkich dni.
Jedno przy drugim jak na drutach
ścieg związani ze sobą, do mety bieg.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz