Potrzebne materiały:
-rolki po papierze toaletowym (Ja wykorzystałam ok. 30 szt.)
-dobry klej (używałam wikolu, ale najlepszy jest "na gorąco" bo szybko zastyga)
-farba (u mnie czarna, akrylowa)
-pędzelek
Na ramkę:
-cztery dowolne patyki
-sznurek (u mnie bawełniany, wędliniarski)
-farba
Rolki "spłaszczyłam" i pocięłam na paski o szerokości ok. 1cm. Chciałam mieć wzór roślinnny więc zaczęłam od sklejenia pięciu pasków/elementów, które stworzyły kwiat. Czynność powtórzyłam jeszcze trzy razy co dało mi cztery kwiaty. Następnie ułożyłam je na podłodze tak, jak widziałam je w wyobraźni. Dalej, rozcinając i zawijając na ołówku elementy tworzyłam dodatkowo gałązki i pnącza, które od razu przyklejałam. Po sklejeniu całości zostawiłam dekoracje na noc do stwardnienia kleju.
Teraz przyszła kolej na malowanie. W prawdzie mogłam to zrobić przed rozcinaniem rolek, a potem tylko zamalować brzegi, miejsca nacięć, ale nie ma to jak utrudniać sobie życie😁
Położyłam dekoracje na gazecie i małym pędzelkiem pomalowałam całość w bagatela... pięć godzin. Oczywiście nie oszalałam i robiłam przerwy chociażby na wstawienie prania i zrobienie zapiekanki na obiad😋
Kiedy farba wyschła stwierdziłam, że za szybko mi poszło bo co to dwa dni i wymyśliłam sobie zrobienie ramki. Z nią poszło szybciej. Zrobiłam sobie wycieczkę na ogród i wróciłam z dłuuugą gałązką ligustra. Dopasowując ją do "sklejanki" pocięłam na cztery odcinki. Na końcach zrobiłam wycięcia, żeby lepiej spasować patyczki, a rogi były stabilniejsze. Połączyłam je za pomocą białego sznurka wędliniarskiego i pomalowałam na biało farbą akrylową. Kiedy farba wyschła położyłam ramkę na podłodze, a w środku dekoracje. Z racji, że robiąc ramkę dodałam kilka centymetrów musiałam dorobić cztery, narożne elementy z rolek. Spokojnie, taki był mój zamiar. Całość po prostu przykleiłam do ramki używając spinaczy do bielizny jako zabezpieczenia. Po nocy twardnienia kleju dekoracja jest gotowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz